Niezwykły pomnik stanie przy budynku Wspólnoty Betlejem w Dąbrowie Narodowej. Mieszkańcy chcą w ten sposób upamiętnić jednego z byłych mieszkańców domu.

Pomnik ma być też znakiem dla nas wszystkich,świadczącym o tym, że na każdym etapie życia można postanowić je zmienić. Pan Włodek, bo o nim mowa, był mieszkańcem Długoszyna. Nigdy się nie ożenił. Po śmierci matki i odejściu ojca, popadł w uzależnienie od alkoholu. Jego dom z czasem stał się pijacką meliną. W końcu ktoś zaprószył tam ogień i dom spłonął. Do tego doszły kłopoty ze zdrowiem. W drodze do pracy pan Włodek uległ wypadkowi kolejowemu, w którym stracił nogę. Wtedy trafił do Betlejem, a jego życie zaczęło się zmieniać.

Wszyscy go znali

Włodka znali chyba wszyscy mieszkańcy Dąbrowy Narodowej, bo kiedy do nas trafił, to zajął się zamiataniem ulicy. Do tego zajęcia podchodził bardzo odpowiedzialnie. Codziennie rano, niezależnie od pogody, wychodził na ulicę Długą i starannie ją zamiatał. Przy tym był bardzo pogodnym człowiekiem. Serdecznie witał się z każdym, kto przechodził ulicą, wymieniał kilka grzecznościowych zdań. W ten sposób zyskał sympatię i szacunek wielu osób – wspomina ks. Mirosław Tosza, opiekun wspólnoty.

Pan Włodek zmarł 3 lata temu, ale pamięć o nim wciąż żyje wśród mieszkańców Betlejem. Tutaj ciepło wspomina go każdy, kto miał okazję się z nim spotkać, bo wewnętrzna przemiana, jaką przeszedł ten człowiek jest imponująca. To właśnie w prostej pracy świadczonej na rzecz innych odnalazł sens, cel i radość życia. W Betlejem znalazł też przyjaciół, którzy pomogli mu stanąć na nogi.

Ciepłe wspomnienia

pomnik-pana-włodka

Model pomnika

To był niezwykły człowiek. Bardzo poważnie traktował swoje obowiązki. Nieraz prosiłyśmy, żeby nie wychodził zamiatać, bo jest zimno, a on jest przeziębiony, ale w tej sprawie nigdy nie dawał się przekonać – wspomina Anna Wyjadłowska, instruktorka Pracowni Rękodzieła “Tabga”, która działa przy Wspólnocie Betlejem.

Takich ciepłych wspomnień pan Włodek zostawił wiele.

To był bardzo pracowity i przy tym niezwykle sympatyczny człowiek. Kiedyś mi powiedział, że bardzo mnie lubi, bo może sobie ze mną pożartować – wspomina Sylwek, jeden z mieszkańców Wspólnoty.

Mieszkałem z nim w pokoju przez ponad rok. Był bardzo koleżeński, dobrze nam się sąsiadowało. No i ulica zawsze była wysprzątana – wspomina Janusz z jaworznickiego Betlejem.

Symbol przemiany potrzebuje wsparcia

Pomnik, który ma stać się symbolem tego, że wewnętrzna przemiana człowieka jest możliwa w każdych okolicznościach, ma stanąć przed wejściem do budynku Wspólnoty Betlejem przy ulicy Długiej. Tak, by postać pana Włodka, uchylająca czapki w charakterystycznym dla niego geście, witała każdego wchodzącego. Aby to się udało, potrzebne jest wsparcie.

Organizujemy zbiórkę miedzi. Materiał zostanie przetopiony i jeśli okaże się to możliwe, to właśnie z niego powstanie pomnik. Taki recyclingowy Włodek miałby swoją dodatkową wymowę. Jeśli jednak okaże się to niemożliwe, to miedź sprzedamy, a pieniądze przeznaczone zostaną na pomnik – tłumaczy ks. Mirek.

Projekt pomnika przygotował Konrad Koch, rzeźbiarz, absolwent Akademii Sztuk Pięknych. Każdy kto chce wesprzeć to przedsięwzięcie, może przekazać miedź do siedziby Wspólnoty Betlejem (ul. Długa 16). Szczegółowe informacje znaleźć można na stronie internetowej http://betlejem.org i na Facebook’u Wspólnoty.

Tekst: Grażyna Dębała


Pan Włodek jest również jednym z bohaterów albumu “Różnice”, w którym znalazły się portrety 77 osób bezdomnych. Autorem prac zamieszczonych w tym albumie jest artysta plastyk Jacek Hajnos. Autor chciał pokazać, że za każdym bezdomnym człowiekiem kryje się jakaś historia, rodzina, marzenia czy tajemnica. Jacek Hajnos przez 3 miesiące mieszkał w jaworznickim Betlejem. Sportretował tam 17 mieszkańców, wśród nich właśnie pana Włodka. Rysując swoich bohaterów, prowadził z nimi długie rozmowy. Ich skrót został przytoczony przy każdym portrecie. Wystawę prac, które złożyły się na album, można już było oglądać między innymi w zakopiańskim Miejskim Ośrodku Kultury, w Strefie Chwały w Nowym Sączu, a także w Łodzi i Nowym Targu. Mieszkańcy jaworznickiego Betlejem starają się o to, by wystawę można było obejrzeć również w Jaworznie.

Zobacz także: