219 zawodniczek i zawodników pojawiło się 25 sierpnia na starcie 12 edycji TAURON Triathlonu “Stalowy Sokół”, organizowanego przez Miejskie Centrum Kultury i Sportu na terenie OWR Sosina.

Pogoda nie rozpieszczała, od rana padał deszcz, a temperatura powietrza nie przekraczała 18 stopni Celsjusza (cieplejsza była woda w Sosinie, która miała ponad 21 stopni), ale dla śmiałków startujących przecież w jednej z najbardziej wymagających konkurencji sportowych deszcz i chłód to niewielkie przeszkody.

Jaworznicki triathlon odbywa się na stosunkowo krótkich dystansach, ma charakter sprintu, a najlepsi zawodnicy pokonują go w niewiele ponad pół godziny. Najpierw do przepłynięcia jest 400
metrów w Sosinie, później sportowcy wskakują na rowery i jadą około 10 km leśnymi ścieżkami (z pola namiotowego nad zalewem) w stronę Ciężkowic i z powrotem. Na koniec zostaje 3-kilometrowy bieg przez las z metą na polu namiotowym.

Dzięki tak ułożonej trasie jaworznickie zawody są odpowiednie dla uczestników o różnym stopniu zaawansowania. Bardzo szybkie czasy osiągają najlepsi, ale swoich sił mogą spróbować również zupełni amatorzy.

Uważam, że takich imprez powinno być jak najwięcej, bo to zawody, w których może wziąć udział prawie każdy. Jeśli tylko ktoś potrafi pływać, to z resztą sobie poradzi. A polecam wszystkim spróbować i zobaczyć, jak wspaniała jest to dyscyplina. Jaworznickie zawody bardzo lubię i co roku mam je wpisane w kalendarz. Jak dotąd w swojej kategorii zawsze stawałem na podium – mówi Sławomir Szurek z Rydułtów, zwycięzca kategorii M 40, który w jaworznickim triathlonie brał udział po raz 10, a na swoim koncie ma już ponad 260 startów w zawodach tego typu.

“Stalowy Sokół” jest objęty honorowym patronatem prezydenta Pawła Silberta.

Zobacz także: